czwartek, 10 czerwca 2010

Rosanów

Nienawidzę wolno chodzić...

Trochę ciszy i spokoju.

Śpij smacznie...
50/50.


Zawsze bawił mnie ładny wiadukt z którego wjezdzamy w łyse pole.

Studnia i Feliksa

ZAGRODA...


STODOŁA


Pierwsza i ostatnia klatka jaką zmarnowałem na mojego psa...


W czasie tego wyjazdu zrozumiałem jak bardzo nienawidzę owadów i długich traw.

Wieś na dłuższą mete jest szalenie wkurwiająca.

Mimo wszystko gdy już tam jestem nie żałuję że ruszyłem się z domu...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz